Turniej Główny nie dla Pawła Ciasia

 

Zakończyły się kwalifikacje 30. edycji Invest in Szczecin Open. O awans do turnieju w poniedziałek walczył Paweł Ciaś, którego rywalem był Rudolf Molleker. Niemiec nie zostawił jednak wątpliwości, kto jest lepszy na korcie i zwyciężył 6:2, 6:4.

W eliminacjach o grę w turnieju głównym rywalizowało czterech Niemców, dwóch Czechów, dwóch Hiszpanów Serb, Kanadyjczyk, Amerykanin oraz Polak.

Molleker to wciąż jedna z nadziei niemieckiego tenisa. W 2018 roku, kiedy miał 17 lat, pokonał w turnieju ATP w Hamburgu Davida Ferrera. Rok później był 146. na świecie i wydawało się, że Top 100 jest kwestią czasu. Tak się jednak nie stało, wypadł do szóstej setki, ale powoli zdaje się wracać na dobre tory. W tym sezonie wygrał już imprezę rangi ATP Challenger Tour w Pradze.

Paweł Ciaś to tegoroczny mistrz Polski. W finale w Bytomiu pokonał Martyna Pawelskiego, a w tym sezonie ma na koncie triumf w imprezie ITF w Litiji. Molleker okazał się być tym razem jednak poza zasięgiem. Początek był dość wyrównany, ale w piątym gemie Polak stracił serwis i to rozstrzygnęło losy seta. W drugiej odsłonie było znacznie więcej walki. Ciaś częściej przejmował inicjatywę, a Niemiec musiał bardziej pilnować swojego podania. Przełamanie w gemie otwarcia było jednak kluczowe.

– To był mocniej grający przeciwnik niż Clement Tabur, z którym grałem w niedzielę w I rundzie. Molleker dysponował też zdecydowanie trudniejszym serwisem, ale to kwestia wzrostu. Na imprezach rangi ITF jest troszeczkę wolniej. Dopiero w drugim secie wymiany zaczęły lepiej wyglądać. Na początku uciekł mi break, a na tym poziomie rywale w takiej sytuacji zwykle przewagę dowiozą do końca i ten przypadek się tu sprawdził. Trochę za dużo niewymuszonych błędów z mojej strony, zdecydowanie gorszy forhend. Grałem za krótko. Kolejny rok w Szczecinie, fajne doświadczenie. Wracam trenować i jedziemy dalej – podsumował Paweł Ciaś swój występ.

Do turnieju głównego awansowali też po zwycięstwach Lucas Gerch, Petr Nouza, Andrew Paulson, Henri Squire oraz Oriol Roca Batalla.

Na poniedziałek zaplanowano jeszcze trzy mecze turnieju głównego. Nie przed godz. 16:30 na kort wyjdzie Daniel Michalski, a jego rywalem będzie Adrian Andreev. W meczu dnia rozstawiony z numerem 2. Pedro Cachin zmierzy się z Danielem Rinconem, który do drabinki turniejowej dostał się w ostatnim momencie wskutek wycofania się Roberto Carballesa Baeny.

UDOSTĘPNIJ ARTYKUŁ!